sama
sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama sama
ze sobą
sam na sam
ze sobą
sam na sam
z linią życia
związane
apogea autodestukcji
jako punkty
wydają się występować
gęściej niż gwiazdy
nienawistnie rytmiczne
świadome odwrócenie skrajności
potrzebuje pomocy
apogea autodestukcji
jako punkty
wydają się występować
gęściej niż gwiazdy
nienawistnie rytmiczne
świadome odwrócenie skrajności
potrzebuje pomocy
linie
pionowe na czole
zagęściły się dramatycznie
samofrustracja
rozkurwiająca
się dre
rozdzieram się
i czekam
znów
zagęściły się dramatycznie
samofrustracja
rozkurwiająca
się dre
rozdzieram się
i czekam
znów
jil
said:
Do not let your fire go out, spark by irreplaceable spark in the hopeless swaps of the not-quite, the not-yet, and the not-at-all. Do not let the hero in your soul perish in lonely frustration for the life you deserved and have never been able to reach. The world you desire can be won, It exists.. it is real.. it is possible..it´s yours.
saw:
she screened me through
Do not let your fire go out, spark by irreplaceable spark in the hopeless swaps of the not-quite, the not-yet, and the not-at-all. Do not let the hero in your soul perish in lonely frustration for the life you deserved and have never been able to reach. The world you desire can be won, It exists.. it is real.. it is possible..it´s yours.
saw:
photography by jil la monaca © 2011
she screened me through
moje myśli
puściły się
w niepamięć
mnie
dziesiątki czarnych
światłością
przyćmiła
ma
mroczna
jasność
umysłu
w niepamięć
mnie
dziesiątki czarnych
światłością
przyćmiła
ma
mroczna
jasność
umysłu
udawało się
udawać
jakiś czas
zadługi
ciało oszalało
oderwało
część
wypluło
bo
nie trawi
prze(z)mian
z szelestem powiek
czysta karta
zapałem zroszony świt
jakiś czas
zadługi
ciało oszalało
oderwało
część
wypluło
bo
nie trawi
prze(z)mian
z szelestem powiek
czysta karta
zapałem zroszony świt
dawno temu i nieprawda
tych zwątpień przekleństwo
i upodleń
nie wart
nic a nic
myśli
nie wart
ani łzy
ni jednej
więcej
bezpretensjonalna
p r o s t o t a
słów
i brak słów
boli bardziej niż ich nadmiar
wiem
nie kochał
wiem
i upodleń
nie wart
nic a nic
myśli
nie wart
ani łzy
ni jednej
więcej
bezpretensjonalna
p r o s t o t a
słów
i brak słów
boli bardziej niż ich nadmiar
wiem
nie kochał
wiem
myśli
przepływ
interakcja
przenikanie
wnikanie
i wzrost
szalony!
dużo i
wszystko
i dobrze
nie ma złych myśli
i złości
akceptacja
od nicości
od wrót
niegwałtowny
najwyższy czas
szable
w dłoń
i ekspansja
interakcja
przenikanie
wnikanie
i wzrost
szalony!
dużo i
wszystko
i dobrze
nie ma złych myśli
i złości
akceptacja
od nicości
od wrót
niegwałtowny
najwyższy czas
szable
w dłoń
i ekspansja
odrealniając własną egzystencję
z lubością wchodzę do wanny piranii
i gotuję zupę z własnych zwłok
ekstremum
zależność
wyższości wiedzy nad niewiedzą
i niewiedzy nad wiedzą
mnie rozbraja
nie wiem
chcę niechcąc
niechcę chcąc
czuje
jeszcze
samookreślić
się
czas
odpocząć
do siebie
i gotuję zupę z własnych zwłok
ekstremum
zależność
wyższości wiedzy nad niewiedzą
i niewiedzy nad wiedzą
mnie rozbraja
nie wiem
chcę niechcąc
niechcę chcąc
czuje
jeszcze
samookreślić
się
czas
odpocząć
do siebie
co mogę
powiedzieć
co chcę
wszystko
tylko po co
mam nadmiar
dla równowagi
nie mam
pierdolona sinusoida
krzyżanowskiego
koniecznie musi
być
tu
teraz
linia łamana i awersja do krzywej
przyciąganie przeciwieństw
ucieczka przed oczywistością
i żal
i absurd
i pełne koperty
po tej miłości
ślad
dziwny
doceniam
q
co chcę
wszystko
tylko po co
mam nadmiar
dla równowagi
nie mam
pierdolona sinusoida
krzyżanowskiego
koniecznie musi
być
tu
teraz
linia łamana i awersja do krzywej
przyciąganie przeciwieństw
ucieczka przed oczywistością
i żal
i absurd
i pełne koperty
po tej miłości
ślad
dziwny
doceniam
q
powrót z zaświatów
w strzępach
lot
nienawidzę
za to czucie nadmierne
nie ma ujścia
i niszczy
/budować by mogło
gdyby mogło/
nie ma
dnia bez myśli
tygodnia bez łez
nie ma
nie ma
pustki
jest próżnia
i perforowane wnętrze
nie ma
wiary
w myśli
o mnie
w nim
nie ma
mocy
by zwalczyć
n i e m o c
nie ma
mnie
zabrał całą
lot
nienawidzę
za to czucie nadmierne
nie ma ujścia
i niszczy
/budować by mogło
gdyby mogło/
nie ma
dnia bez myśli
tygodnia bez łez
nie ma
nie ma
pustki
jest próżnia
i perforowane wnętrze
nie ma
wiary
w myśli
o mnie
w nim
nie ma
mocy
by zwalczyć
n i e m o c
nie ma
mnie
zabrał całą
najprawdopodobniej
jest to kwestia
proporcji
że zniosłam
otrzeźwiło
pewniej
niż mogłabym móc
przekonaniem
samoświadomością
większą
niż chciałabym chcieć
do przodu
błogostan
mnie niesie
trwa
proporcji
że zniosłam
otrzeźwiło
pewniej
niż mogłabym móc
przekonaniem
samoświadomością
większą
niż chciałabym chcieć
do przodu
błogostan
mnie niesie
trwa
dogadaliśmy się
z ciałem
są nowe zasady
i konsensus
ciało niewinne
czarnym myślom
nie karane
w błogostanie
się pławi
po prostu
bo tak
są nowe zasady
i konsensus
ciało niewinne
czarnym myślom
nie karane
w błogostanie
się pławi
po prostu
bo tak
niech
się skończy
nim siły się skończą
niech uderzy
raz jeszcze
z hukiem i błyskiem
konkretnie
niewybaczalnie
i ostatecznie
czekam
nieważne jak
niech skończy
się
nim skończę
się
nim siły się skończą
niech uderzy
raz jeszcze
z hukiem i błyskiem
konkretnie
niewybaczalnie
i ostatecznie
czekam
nieważne jak
niech skończy
się
nim skończę
się
biel się bieli
w bieli
niech bieli
mgłą dnia codziennego
poranków
niech bieli
w bieli
przezroczystością łzy
przy zaskoczeniu rozczarowaniem
pasowym kontrastem
rozwianą nadzieją
niech bieli
sumienia plamy
bielą tłumi nad intensywność
bieli
białego rumaka
i króliczej pogoni
niech bieli
mgłą dnia codziennego
poranków
niech bieli
w bieli
przezroczystością łzy
przy zaskoczeniu rozczarowaniem
pasowym kontrastem
rozwianą nadzieją
niech bieli
sumienia plamy
bielą tłumi nad intensywność
bieli
białego rumaka
i króliczej pogoni
stało się
nie odstanie
prawdziwe banały
proste
a droga kręta
żołądkowe ekscesy
zwyczajnie
naturalne
nieniepokoją
stało się
stanęłam
i wryta
stałam
stałam
aż przypadkowe
promienie słońca
ukoiły duszę
nieprzypadkowo
prawdziwe banały
proste
a droga kręta
żołądkowe ekscesy
zwyczajnie
naturalne
nieniepokoją
stało się
stanęłam
i wryta
stałam
stałam
aż przypadkowe
promienie słońca
ukoiły duszę
nieprzypadkowo
dziwne różane sny
okazały się prorocze
tymbardziej dziwne
a zrozumienie
przyszło samo
w jednej chwili
jasnością rozbłysło
przygniotło
ciężar odjęło
świetlistość
promienistość
przyjemna
nastała
tymbardziej dziwne
a zrozumienie
przyszło samo
w jednej chwili
jasnością rozbłysło
przygniotło
ciężar odjęło
świetlistość
promienistość
przyjemna
nastała
monotematyczna
senność bezsenna
w satynowym pudrowym różu
zamknięta
pogrążona
ucieczką w sen
a sny czarniejsze od rzeczywistości
przytłoczenie wyolbrzymieniem
i niepokój duszący łomotem serca
wieczorne
chęci i niechęci
poranne
w czasie rozwleczona
urojeniami zmęczona
kocha
w satynowym pudrowym różu
zamknięta
pogrążona
ucieczką w sen
a sny czarniejsze od rzeczywistości
przytłoczenie wyolbrzymieniem
i niepokój duszący łomotem serca
wieczorne
chęci i niechęci
poranne
w czasie rozwleczona
urojeniami zmęczona
kocha
i znów
nie ma snu
jak zwykle
chcenie powoduje oddalenie
z boku na bok
pozycji szukanie
bezskuteczny
prawy bok
jak zwykle
chcenie powoduje oddalenie
z boku na bok
pozycji szukanie
bezskuteczny
prawy bok
poczucie
samo intensywności
klaruje się
bycie czucie trwanie
intensywne
emocjonalna esencja
i kontrast
biało czarny
zestawienie przeciwieństw
radością płonąca
lamentem wyjąca
czuciem i odczuwaniem
pełni i pełnią
bezkompromisowo
bólem wykręcona
wygięta szczęściem
metr pod ziemią
metr nad ziemią
sinusoidalnie
ab.normalnie
klaruje się
bycie czucie trwanie
intensywne
emocjonalna esencja
i kontrast
biało czarny
zestawienie przeciwieństw
radością płonąca
lamentem wyjąca
czuciem i odczuwaniem
pełni i pełnią
bezkompromisowo
bólem wykręcona
wygięta szczęściem
metr pod ziemią
metr nad ziemią
sinusoidalnie
ab.normalnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)